Wieczory bywają romantyczne lub magiczne, czytałam o wielu ich odmianach. Bywają wieczory letnie, czerwcowe, wigilijne, andrzejkowe, ale nigdy nie przeczytałam słowa o wieczorze w lutym.
Dziękuję za ten wpis, ja też szukałam opisów lutowego wieczoru... :) Będę zaglądać często, bo sama pochłaniam książki, na dodatek moje córki rosną jak na drożdżach, muszę więc mieć dla nich coś w zanadrzu :)
Dziękuję za ten wpis, ja też szukałam opisów lutowego wieczoru... :)
OdpowiedzUsuńBędę zaglądać często, bo sama pochłaniam książki, na dodatek moje córki rosną jak na drożdżach, muszę więc mieć dla nich coś w zanadrzu :)
Cześć Agnieszka ! Bardzo podoba mi się Twój blog ... pozdrów Sebastiana od Tomka .
OdpowiedzUsuńSuper opis. Super blog bardzo ciekawy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiekawy blog
OdpowiedzUsuńCześć bardzo podoba mi się Twój blog.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
OdpowiedzUsuń